czwartek, 3 stycznia 2013

#2


 Nie wiem czy mogę to nazwać sałatką... no ale niech będzie. Sałatka z pieczonego indyka, marynowanego patisona i majonezu, zapieczona kanapka z serem żółtym, trochę zielonej pietruszki, pomarańcza.
Mniam!
Trochę monotonicznie kolorowo wyszło no ale trudno.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz