środa, 30 stycznia 2013

...

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa, było cudownie i nawet zdarzyło mi się robić... no bentem bym tego nie nazwała bo za mało ambitne było, ale nazwijmy to zapasem jedzenia na cały dzień dla 11 osób;) dla każdego w osobnej paczuszce ^^
I niestety smutna wiadomość - aparat poległ w boju i czeka na naprawę więc już wróciłam do bentowania ale zdjęć nie mam jak robić... mam jednak nadzieję, że aparat prędko ożyje:)

a tu jedno z ostatnich zdjęć jakie udało mi się nim zrobić:

:)

czwartek, 17 stycznia 2013

#6




Sałatka z sałaty lodowej, pomidora, sera fety i oliwek. A na wierzchu posypana suszoną bazylią. Obok coś na słodko - placuszki z jabłkami, których kilka się uchowało z obiadu.


I wtyczkosłonik:) Jakoś ostatnio zapomniałam że w ogóle mam coś takiego... Poza tym zazwyczaj brakuje mi już czasu, żeby zajrzeć do szafki i wybrać coś pasującego ;)


I przez jakiś czas bento ani mnie nie będzie - tak przynajmniej do następnego poniedziałku. Wyjeżdżam na trochę, a wakacje niestety nie sprzyjają bentowaniu ;)
Trzymajcie się ciepło ^-^

poniedziałek, 14 stycznia 2013

#5



Na kolorowo:) Kawałki gotowanego kurczaka z ostrym sosem paprykowym, pseudo-tamagoyaki (chyba za mało sosu sojowego dałam albo jajko dziwne bo strasznie żółte jakieś). Jabłko krzywo powycinane, kiwi i suszone śliwki.  I trochę pietruszki:)

 

Jak ułożyłam kiwi w pudełku to przypominało mi jakąś gąsienicę więc nie mogłam się powstrzymać i dorobiłam czułki z łodyżek pietruszki ^^



piątek, 11 stycznia 2013

#4


Dziś na owocowo. A jak zima i owoce to koniecznie kiwi i mandarynka! :D Do tego jabłko i trochę suszonej żurawiny. Wszystko w formie koreczków, ponadziewane na wykałaczki. Do tego domowe rogaliki z marmoladką różaną i już jest nieduże bento na dość krótki w sumie dzień.


wtorek, 8 stycznia 2013

#3

Zwykła kanapka nie musi być zwykłą kanapką owiniętą w papier śniadaniowy, prawda? ^^


Dlatego, mimo że dzisiaj kanapka to w wydaniu troszkę bardziej... upgrade? Coś ostatnio słów mi brakuje tragicznie;) W każdym bądź razie jest domowy chlebek z duuużą ilością ziaren i śliwkami, z serkiem ziołowym i pomidorem. A właściwie dwie kanapki otulone sałatą. Obok kruche ciasteczka w kształcie kwiatuszków i kawałek banana w plasterkach.


Pomidor był niegrzeczny i wyłaził poza kanapkę;)

czwartek, 3 stycznia 2013

#2


 Nie wiem czy mogę to nazwać sałatką... no ale niech będzie. Sałatka z pieczonego indyka, marynowanego patisona i majonezu, zapieczona kanapka z serem żółtym, trochę zielonej pietruszki, pomarańcza.
Mniam!
Trochę monotonicznie kolorowo wyszło no ale trudno.

środa, 2 stycznia 2013

#1

Miało być coś na kształt łąki.
Miało być... czyli nie wyszło;)



Makaron z gotowaną marchewką i kukurydzą, przyprawiony ostrą papryką (nie widać bo na wierzch specjalnie zostawiłam te kluski które nie były uciapane papryką).
Trochę sałaty, która miała robić za trawę.

#0

Nie będzie codziennie, bo też nie codziennie bento potrzebuję.
Czasem może nie wyjdzie takie jakie by się chciało, bo to dopiero moje początki.
Czasem nie ma pomysłu co wrzucić do pudełka i kończy się na zwykłej kanapce.
Może czasem coś okołobentowego się trafi.

Ale gdzie mogę i kiedy mogę zachęcam ludzi do bentowania.
Bo może i trzeba czasem poświęcić trochę więcej czasu. Ale zdecydowanie, później radość z jedzenia jest o wiele większa. A co za tym idzie, radość z tworzenia benta też. :D